czwartek, 18 sierpnia 2011

Jaś Kapela - Jak żyć panie premierze?



Nazywam się Jaś
Mam dwadzieścia siedem lat
Jestem poetą i mam hemoroidy
To mnie boli gdy stoję
To mnie boli gdy siedzę
To mnie boli gdy leżę
Poszedłbym do lekarza, ale się wstydzę
Czasami piszę o tym wiersze
Ale boję się je komukolwiek pokazać
Jak żyć panie premierze? Jak żyć?

wtorek, 16 sierpnia 2011

Czesław Miłosz - Piosenka o porcelanie


Czasami pewne sprawy wyglądają beznadziejnie...



Różowe moje spodeczki,
Kwieciste filiżanki,
Leżące na brzegu rzeczki
Tam kędy przeszły tanki.
Wietrzyk nad wami polata,
Puchy z pierzyny roni.
Na czarny ślad opada
Złamanej cień jabłoni.
Ziemia, gdzie spojrzysz, zasłana
Bryzgami kruchej piany.
Niczego mi proszę pana
Tak nie żal jak porcelany.

Zaledwie wstanie jutrzenka
Ponad widnokrąg płaski
Słychać gdzie ziemia stęka
Maleńkich spodeczków trzaski.
Sny majstrów drogocenne,
Pióra zamarzłych łabędzi
Idą w ruczaje podziemne
I żadnej o nich pamięci.
Więc ledwo zerwę się z rana
Mijam to zadumany.
Niczego mi proszę pana
Tak nie żal jak porcelany.

Równina do brzegu słońca
Miazgą skorupek pokryta.
Ich warstwa rześko chrupiąca
Pod mymi butami zgrzyta.
O świecidełka wy płonę
Co radowałyście barwą
Teraz ach zaplamione
Brzydką zakrzepłą farbą.
Leżą na świeżych kurhanach
Uszka i denka i dzbany.
Niczego mi proszę pana
Tak nie żal jak porcelany.

ale zdarza się czasami  z opresji wyjść bez szwanku - Łabędź jechał w bagażniku.