Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wat. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wat. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 7 maja 2012

Aleksander Wat - Inwokacja

                                                                          Sedzie

Jak długo jeszcze wytrzymasz
                                moje biedne ciało?
Jezus jest twoim Bogiem
                                cierpiące ludzkie ciało.
Wszystka moc jest w tobie
                                słabe ludzkie ciało.
Wszystek gnój jest w tobie
                                święte ludzkie ciało.
Wszystka czułość jest k'tobie
                                okrutne ludzkie ciało.
Jak długo jeszcze wytrzymasz
                                moje stare ciało?
Dano ci nadzieję zmartwychwstania
                               błogosławione ludzkie ciało,
w radość wiekuistą
                               ciesz się ciało,
bólu. Wiekuistego.



Andrea Mantegna, Opłakiwanie zmarłego Chrystusa




 

poniedziałek, 7 marca 2011

Aleksander Wat - Wiersz ostatni

Yves Klein, RE 11, 1960

Schodzenie
schodzenie
ciągle schodzenie
I żebym to ja sam!
w zaciszu, po ciemku.
Te przede mną, za mną
obok nogi
przeganiają
ten stukot butów, to dudnienie
w metro Châtelet?
Tylko jeden nieruchomy
beznogi akordeonista charon.
I gdzie ja się zabłąkałem?
Eurydyce? Eurydyce?
Schodzenie
Schodzenie
ciągle schodzenie
ciągle w dół
schodzenie
a jutro stwierdzą
to tylko trzy łokcie pod ziemią.

                               Antony, 31 maj 1967
                              Tytuł nadała wierszowi Ola Watowa.

Aleksander Wat - [Uroda rzeczy nad ziemska]

Uroda rzeczy nad ziemska
Gdy pada na nie ostatnie spojrzenie: talerz
srebrny na mahoniowym blacie,
skrawek chmur i nieba różowy, świrk
naszego ptaszka Maciusia
i twarz mojej żony. Jej oczy
na wieki wieczne amen.

29 maja 1967

czwartek, 30 grudnia 2010

Aleksander Wat - [Ja mam niebieski krok]

Ryszard Grzyb, Szanowny panie, ten pomidor jest miękki, 1989


JA MAM NIEBIESKI KROK
ON ROK WYPUSZCZA Z RĄK
I mówi: "Tak
Jam jest ptak
Któremu niebios brak"
A ja skanduję: tyk, tyk, tak
i myślę sobie skrycie:
Tyś jest niebieski i kulawy ptak
wiszący na suficie.