sobota, 11 grudnia 2010

Jan Lechoń - [Co noc, gdy już nas nuda bezbrzeżna ogarnia]

Co noc, gdy juz nas nuda bezbrzeżna ogarnia,
Gdy czczość jałową w myśli, w sercu pustkę mamy,
Wypluwa nas na miasto knajpa lub kawiarnia
I błądzimy bez celu po zamknięciu bramy.

A potem: łomotanie czasem półgodzinne,
Nim wreszcie stróż zaspany obudzić się raczy,
I myśl: zabłądzić w końcu przed drzwi jakieś inne,
Co prowadzą do "Lepiej" lub choćby "Inaczej".

Stanisław Wyspiański, Chochoły,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz