Paweł Jarodzki, Kto nie kupuje ten nie je! |
wczoraj trochę postaliśmy pod sklepem
och jak dawno nie było takiej zabawy
jak cudownie jest umierać na tej ławce
gdy psy ujadają na niebie
te czułe kontemplacje popołudnia
wśród kolegów i koleżanek
jak przyjemnie otwierać się
na to nieuchronne zbawienie
a teraz piesku wskaż mi kierunek
podpowiedz mi aport aport
najwyraźniej wczoraj nie umarłam
do końca
a teraz zasnę na tej karuzeli
w cichym korowodzie
a ty potem przyjdziesz do mnie
w niebie
wódka
będzie
smaczniejsza
och jak dawno nie było takiej zabawy
jak cudownie jest umierać na tej ławce
gdy psy ujadają na niebie
te czułe kontemplacje popołudnia
wśród kolegów i koleżanek
jak przyjemnie otwierać się
na to nieuchronne zbawienie
a teraz piesku wskaż mi kierunek
podpowiedz mi aport aport
najwyraźniej wczoraj nie umarłam
do końca
a teraz zasnę na tej karuzeli
w cichym korowodzie
a ty potem przyjdziesz do mnie
w niebie
wódka
będzie
smaczniejsza
bardzo mi miło!
OdpowiedzUsuńach, wyśmienity tekst, jak i autorka :)
OdpowiedzUsuń