Honza Zamojski, Rymy jak dymy, wyd. Morava 2011 |
Piękne są brzydkie polskie wyrazy:
dupa
pipa
cyc
huj.
Brzmią jak nazwy pierwiastków.
Czyli te, które mi się podobają. Wiersze, których przyjemnością lektury chcę podzielić się z innymi, co niniejszym robię. A.
Tak Honzą i Woroszylskim po raz kolejny reaktywowałem Dobre Wiersze, które po raz kolejny zobowiązuję się prowadzić regularnie i sumiennie.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, uwidocznił się problem otagowywania tzw. poezji współczesnej. Dziś pod jedną zakładką ląduje Zamojski i Woroszylski, Lewandowska, Marciniak z Wisławą, Świetlicki z Miłoszem.
Może ktoś ma jakąś propozycję podziałki godną zastosowania?