poniedziałek, 16 grudnia 2013

Władysław Broniewski - Powrót do wierszy

Rafał Bujnowski (?), Portret Broniewskiego, 2005


Piękny jest tętent wiersza,
którym cwałujesz tutaj,
chwilo, godzino złowieszcza
wieczności mojej zatrutej.

Stromy lot wyobraźni.
Przepaść. I myśl na zrębie.
Puls uderza wyraźniej,
oczy sięgają głębiej.

Cisza i noc. Daleko
zwie nieskończoność pusta.
Drogi gwiaździstej mleko
chłodne sączy się w usta.

Lecieć? Pieśni człowieczej
trzeba krwi i powietrza...
Gorzki jest smak tej cieczy.
Głuchy jest tętent wiersza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz