środa, 20 marca 2013

Wysten Hugh Auden – Musée des Beaux-Arts

Pieter Breugel, Upadek Ikara, 1558

About suffering they were never wrong,
The Old Masters: how well they understood
Its human position: how it takes place
While someone else is eating or opening a window or just walking dully along;
How, when the aged are reverently, passionatly waiting
For the miraculous birth, ther always must be
Children who did not specially want it to happen, skating
On a pond at the edge of the wood:
They never forgot
That even the dreadfil martydom must run its course
Anyhow in the corner, some untidy spot
Where the dogs go on with their doggy life and torturer's horse
Scratches its innocent behind on a tree.
In Breugel's Icarus for instances: how everything turns away
Quite leisurely from the disaster; the ploughman may
Have heard the splash, the forsaken cry,
But for him it was not an important failure; the sun shone
As it had to on the white legs disappearing into the green
Water; and the expensive delicate ship must have seen
Something amazing, a boy falling out of the sky,
How somewhere to get to and sailed calmly on.


Co do cierpienia, ci Starzy Mistrzowie
Nie mylili się nigdy. Jak dobrze poznali
Jego miejsce w życiu człowieka: to, że się zdarza,
Gdy ktoś inny je lub otwiera okno, lub idzie przed siebie ospale;
To, że kiedy starsi czekają w żarliwej obawie
Na cudowne narodziny, zawsze muszą być
Dzieci, które nie chcą, by się wydarzyło, i jeżdżą na łyżwach
Gdzieś pod lasem, na stawie.
Nie zapomnieli nigdy,
Że nawet przerażające męczeństwo, by się spełnić, musi
Mieć kąt jakikolwiek, zaśmieconą dziurę,
Gdzie psy wiodą psie życie i koń kata
Ociera o drzewo swą niewinną skórę.
Na przykład w Ikarze Breugla: jak wszystko spokojnie
Odwraca się od nieszczęścia; może tylko rolnik
Usłyszał plusk i krzyk zapomniany,
Lecz dla niego nie był to wypadek ważny; słońce
Oświetlało, jak oświetlać winno, białe nogi znikające
W zielonej wodzie; a delikatny i kosztowny okręt, z którego na pewno widziano
Rzecz zdumiewającą, chłopca lecącego z nieba,
Musiał żaglować dalej i płynął, gdzie trzeba.

tłum. Jarosław Marek Rymkiewicz
Pieter Breugel, Droga na kalwarię, 1564

1 komentarz:

  1. Piękny wiersz,
    równie jak obraz pobudza do myślenia
    i to zarówno nad dniem dzisiejszym, jak też i nad wczoraj, jutro...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń